Podpisali ją Zbigniew Tabor, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach oraz Pedro Fernandes i Piotr Motyka, przedstawiciele Mota-Engil Central Europe SA. Właśnie ta firma wygrała przetarg i wybuduje bezkolizyjne skrzyżowanie obwodnicy Pszczyny z drogą krajową. Samorząd województwa Śląskiego zapłaci za to ponad 52 mln złotych. Węzeł ma być gotowy 30 września 2013 roku.

Uczestniczący w podpisaniu umowy Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego powiedział, że to jedna z największych inwestycji w infrastrukturę drogową podjęta przez województwo w ostatnich latach. Wyżna tym bardziej, że droga łącząca Pszczynę z Raciborzem jest jedną z najruchliwszych dróg wojewódzkich w Śląskiem.

Węzeł to pierwsza część obwodnicy. Od węzła droga będzie prowadzić do skrzyżowania z istniejącą DW 935 na granicy Pszczyny i Suszca. Zakończone zostały ostatnie formalności w długim procesie przygotowania do jej budowy i niebawem ogłoszony będzie przetarg na budowę.

Przypomnijmy, że już w 2002 roku obwodnica miały być zbudowana. Były pieniądze i projekt. Niestety z powodu protestów niektórych mieszkańców miasta obwodnica nie powstała. Dwa lata temu udało się w końcu pozyskać większość gruntów potrzebnych do budowy. Projekt został zaktualizowany i obwodnica może powstać.

Budowa węzła spowoduje spore utrudnienia w ruchu. DK 1 nie będzie zamknięta, ale podczas budowy wiaduktu ponad nią ruch będzie odbywał się w zmienionej organizacji. Będą zwężenia jezdni, a nawet wprowadzony może być ruch wahadłowy. Inaczej tego nie da się zrobić. Ruch między Katowicami a Bielskiem-Białą będzie skomplikowany, jeszcze przez to, że w Tychach miasto będzie przebudowywać DK 1, a GDDKiA będzie modernizować tę drogę w Goczałkowicach.

Jednak za dwa lata, po zakończeniu wspomnianych inwestycji, można się spodziewać dużo bardziej komfortowej komunikacji między Bielskiem-Białą a Katowicami. Obwodnica Pszczyny odciąży od ruchu centrum miasta. Co najważniejsze znacznie ograniczony zostanie ruch ciężkich pojazdów w zabytkowym śródmieściu Pszczyny.